Czerwone dodatki: dodaj wnętrzu pozytywnej energii
Czytaj
3.11.2019
Czerwone dodatki: dodaj wnętrzu pozytywnej energii
Aranżujesz mieszkanie i chcesz dodać mu charakteru? Z pomocą przychodzą czerwone dodatki. Na co się zdecydować? Podpowiadamy!
Czerwień kojarzy się z miłością, pożądaniem i namiętnością, ale jednocześnie jest uosobieniem prestiżu i władzy. Ten kolor to również doskonały zastrzyk pozytywnej energii. Odcienie czerwieni podświadomie mogą oddziaływać na Twoje samopoczucie. Warto nadmienić, że w kulturach Chin i Japonii ludzie wierzą, że czerwień niesie za sobą bogactwo, szczęście i pomyślność.
Spis treści:
Psychologia koloru we wnętrzu
Każdy kolor ma symbolizować pewne cechy. Biel we wnętrzu kojarzona jest z czystością i spokojem, zieleń to barwa natury, szczęścia i harmonii. Brąz ma z kolei wiele odcieni i jest bardzo neutralny w aranżacji wnętrz. Czerwień jest jednym z nielicznych kolorów, z którymi wiele osób ma problem, z obawy na przesycenie i zbyt dużą intensywność barwy. Może również spowodować zmęczenie i szybkie znużenie, a co a tym idzie wewnętrzne wyczerpanie. Jednak czerwień ma również wiele zalet.
Jedna ściana w kolorze czerwonym może być doskonałym pomysłem we wnętrzu nowoczesnym lub w stylu glamour. Ta interesująca odskocznia, spowoduje Twój wzrost motywacji i pozytywnego myślenia oraz nada przytulny klimat. Intensywność wybarwienia zależy jedynie od Twojego gustu. Odmian koloru czerwonego jest bardzo dużo i każdy charakteryzuje się nieco inną tonacją. Na uwagę w aranżowaniu wnętrza zasługuje odcień: ceglasty, rudy, amarantowy, karmazynowy, łososiowy, koralowy, eozynowy oraz czerwień alizarynowa i burgund.
Energetyzujące czerwone dodatki – nowy look Twojego wnętrza
Doskonałym pomysłem na urozmaicenie i wizualne ocieplenie mieszkania są czerwone dodatki. W każdym z pomieszczeń możesz zdecydować się na detale w tej barwie, które stworzą spójną aranżację, nie tracąc jednocześnie na indywidualności każdego z lokali. Z powodzeniem możesz dobrać klimatyczne dodatki zarówno do kuchni, salonu, a nawet do łazienki. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy Twoje mieszkanie urządzone jest w stonowanych kolorach. Dzięki takim drobnym elementom w odmiennym kolorze uzyskasz nowy look, który możesz zmieniać o każdej porze roku.
Apetyczna, czerwona kuchnia
Komplet czerwonych mebli to rozwiązanie dla nielicznych osób, którzy są zwolennikami mocnych, zdecydowanych kolorów. W przypadku, gdy nie należysz do entuzjastów mebli o ognistym zabarwieniu, proponujemy Ci inne rozwiązanie.
Chcemy Cię zainspirować kolorem, który sprawi, że Twoje miejsce do gotowania i spożywania potraw stanie się apetyczne, nowoczesne i przytulne. Czerwona kuchnia będzie emanowała ciepłem, a wszystkie Twoje dania będą smakowały jeszcze lepiej. Co więcej, psychologia kolorów mówi, że czerwień oddziałuje na nasz metabolizm. A więc do dzieła!
Jeżeli jesteś zwolennikiem spójnej aranżacji, zdecyduj się na jeden odcień i dopasuj identyczne dodatki. Dzięki temu uzyskasz idealną równowagę. Intensywny czerwony kolor świetnie łączy się z szarością i bielą tworząc eleganckie pomieszczenie „z pazurem” i z charakterem.
Czerwoną kuchnię możesz zaaranżować nie tylko w postaci dekoracji lub wspomnianego czerwonego kompletu mebli. Dobrym rozwiązaniem są tapicerowane krzesła. Ustawione przy brązowym lub białym stole będą stanowić bardzo ciekawą kompozycję, zwłaszcza w przypadku, kiedy jesteś zwolennikiem nowoczesnego stylu.
O wadach i zaletach różnego typu krzeseł do kuchni pisaliśmy w artykule: „Wybieramy krzesła do jadalni: drewniane, plastikowe czy tapicerowane?”
Energetyczny salon – jak udekorować?
Czerwony salon będzie strzałem w dziesiątkę, jeśli masz wrażenie, że jest on mało atrakcyjny, a może po prostu nudny. Dodaj mu energii, wprowadzając czerwone dodatki. Tym samym ożywisz stonowaną kolorystykę i sprawisz, że Twój salonik stanie się idealnym, klimatycznym wnętrzem, do odpoczynku po ciężkim, pracowitym dniu.
Nie musisz od razu zmieniać całego pokoju wypoczynkowego. Skup się na kilku dodatkach, które nadadzą charakter Twojemu wnętrzu. Mogą to być na przykład ciepłe, przytulne koce i miękkie poduszki.
Ekspresowa metamorfoza wnętrza
Doskonałym pomysłem na szybką metamorfozę pokoju w energetyczną, czerwoną oazę, którą można przeprowadzić w jeden dzień. Czerwone dodatki świetnie będą prezentować się w postaci zasłon, bieżnika na stole, dodatkowego dywanika na podłodze, czy pufy. Jednocześnie sprawią, że wnętrze stanie się dużo ciekawsze.
W przypadku, kiedy posiadasz monochromatyczne wnętrze, pojedynczy czerwony dodatek będzie idealnym rozwiązaniem. Przykładem może być beżowe lub białe wnętrze z intensywnie wybarwioną soczyście czerwoną, miękką pufą do siedzenia.
Budowanie nastoju kolorem
Zazwyczaj meble kupuje się na lata, z kolei dodatki można zmieniać w zależności od upodobań i nastroju nawet co kilka sezonów. Czerwone dodatki kojarzą się nam z domowym ogniskiem, zwłaszcza w ponure, deszczowe dni. Pomyśl, jak bardzo odmienisz swój pokój, wprowadzając do niego krwistoczerwone elementy dekoracyjne, jak chociażby lampę w kształcie serca na stolik kawowy, nowoczesny obraz na ścianę lub naklejkę do sypialni.
Odmień swoje mieszkanie, wprowadzając do niego czerwone dodatki. Tym samym ocieplisz wieczorny klimat swojego wnętrza i wprowadzisz nastrój, który będzie sprzyjał do odpoczynku. Z pewnością przypadną Ci do gustu nastrojowe pachnące świece, latarenki i nastrojowe światełka. Idealnie sprawdzą się choćby jesienno-zimowymi wieczorami.
Do lamusa odeszły typowe, stosowane w XX wieku bezpieczne łączenia kolorów. XXI wiek to odwaga w aranżacji, mieszanie różnych stylów i barw. Złoto mieni się w czerwonych dodatkach na tle soczystej zieleni, błękitu oceanu, a nawet srogiej zimy. Należy też zaznaczyć, że czerwony kolor świetnie wypada na tle zielonych roślin doniczkowych. Aby osiągnąć zamierzony efekt w urządzaniu mieszkania, zdecyduj się na jeden lub dwa odcienie czerwieni, dzięki czemu uzyskasz doskonałą harmonię.
Zwróć uwagę na ilość czerwieni we wnętrzu, bo jej nadmiar może nieco przytłoczyć i zmęczyć. Bądź oszczędny w jej dawkowaniu na przykład w miejscu przeznaczonym do spania.
