Scandi i modern: jak łączyć te style?
Czytaj
1.04.2019
Scandi i modern: jak łączyć te style?
Styl skandynawski obecny jest w wielu polskich domach. W poszukiwaniu oryginalności, coraz więcej osób eksperymentuje z łączeniem go z innymi sposobami aranżacji wnętrz. Sprawdźmy, jak wykorzystać scandi do przełamania stylu nowoczesnego.
Po latach fascynacji czystym stylem scandi, nastał czas prób odkrycia go na nowo. Okazuje się, że rozbielone kolory, pastelowe wnętrza, wszechobecne drewno fantastycznie prezentują się w zestawieniu z nowoczesnymi dodatkami. Z kolei modernistyczne, surowe wnętrza, zyskują na przytulności przy wykorzystaniu akcentów scandi. Styl nowoczesny i skandynawski mogą wzajemnie się przenikać, tworząc zgrany duet we wszystkich pomieszczeniach.
Spis treści:
Salon w klimacie scandi i modern
Zarówno w mieszkaniu w bloku, jak i w domu jednorodzinnym, salon urządzony w nowoczesnym stylu okaże się idealnym wyborem dla osób ceniących porządek i funkcjonalność. Podstawą aranżacji powinny być meble wypoczynkowe. Jeśli masz więcej przestrzeni, możesz zdecydować się na rozłożysty narożnik o geometrycznej formie. Jeśli nie masz tak dużo miejsca lub po prostu wolisz sofy, doskonałym wyborem okaże się sofa na cienkich nóżkach w klimacie modern.
W przeciwieństwie do stylu skandynawskiego, modern ceni ciemne, wyraziste kolory. Nie obawiaj się, że nadmiernie przytłoczą przestrzeń. Z pomocą przyjdą dodatki scandi, w klasycznych dla tego sposobu aranżacji kolorach: bieli, kremie, naturalnej szarości. Nowoczesna sofa w zestawieniu z jasnym pledem i poduszkami z frędzlami będzie zachęcać do wypoczynku i stanowić centralny punkt salonu. Do towarzystwa możesz zaprosić fotele o oszczędnej, modernistycznej formie. Zmieszczą się niemal na każdym metrażu.
Całości aranżacji dopełni witryna, szafka RTV i niski stolik utrzymana w klimacie skandynawskim. Tutaj wszystko zależy od Ciebie. Możesz zdecydować się na meble z metalowymi i imitującymi słoje drzewa blatami – dobrze sprawdzą się w niewielkich wnętrzach, ponieważ nie będą ich optycznie zmniejszać. Jeśli takie meble są dla Ciebie zbyt surowe, wybierz prostą, nowoczesną komodę z błyszczącą powierzchnią.
Scandi i modern w sypialni
Jesteś zmęczony rustykalnymi sypialniami o sielskim charakterze? Styl scandi przełam nowoczesnymi akcentami. Klasyczne łóżko skandynawskie będzie pięknie prezentować się na tle minimalistycznych, nowoczesnych półek i lampki nocnej w przygaszonym, pastelowym odcieniu.
Zamiast klasycznych szafek nocnych możesz zdecydować się na oryginalne przystawki, idealne dla osób spędzających dużo czasu w łóżku na oglądaniu filmów i czytaniu z kubkiem herbaty. Ich ciemna barwa złamie typową skandynawską biel.
Jeśli rozmiary Twojej sypialni na to pozwalają, możesz pokusić się o wstawienie do niej fotela lub pufy. Nie zapomnij o poduszkach!
Jak łączyć scandi i modern?
Oto najważniejsze zasady, o których warto pamiętać.
- Zdecyduj, który styl jest nadrzędny – wolisz nowoczesny charakter wnętrz złamany scandi, czy styl scandi przełamany nowoczesnym? Ta decyzja pomoże Ci zaprojektować spójny wystrój wnętrz we wszystkich pomieszczeniach.
- Kontrasty się przyciągają. Biel „łam” czernią, szarość – granatem. Pamiętaj, że domeną stylu modern są barwy ciemne, wyraziste.
- Łącz faktury. Skandynawskie drewno pięknie komponuje się z industrialnym metalem, ale także błyszczącymi powierzchniami sztucznych tworzyw.
- Stylowe dodatki. Jeśli Twoje mieszkanie jest urządzone w stylu nowoczesnym i nie jesteś jeszcze przekonany, jak będzie komponować się ze scandi, zacznij od drobnych dodatków. Pledy o grubych splotach, jasne materiały, drewniane ramki to dobry początek. Jeśli lubisz folk, możesz zaryzykować eksperyment z wzorzystymi tkaninami na poduszkach.
Na co uważać przy łączeniu stylów?
Po pierwsze – na stylistyczny chaos. O ile świadomie nie wybierasz stylistyki eklektyzmu (o którym pisaliśmy już na naszym blogu), dominujący styl powinien panować w całym domu – drugi pozostaje jedynie jego dopełnieniem. Zachwianie tej równowagi może prowadzić do wrażenia niespójności w całym wnętrzu.
Po drugie – pamiętaj o znanej zasadzie „co za dużo, to niezdrowo”. Zbyt duży misz-masz wprowadzi aranżacyjny chaos.
